Składniki:
4 piersi z kaczki
pół szklanki suszonej żurawiny
1 łyżeczka miodu
tymianek
pieprz
sól
oliwa do smażenia
Jak przyrządzić:
Nacinamy skórę na każdym kawałku bardzo ostrym nożem, następnie nacieramy kaczkę przyprawami (pieprz + tymianek) i solą. Doprawiamy delikatnie, nie za dużo, kaczka ma swój własny aromat. Odstawiamy na około pół godziny do zamarynowania.
Nacinamy skórę na każdym kawałku bardzo ostrym nożem, następnie nacieramy kaczkę przyprawami (pieprz + tymianek) i solą. Doprawiamy delikatnie, nie za dużo, kaczka ma swój własny aromat. Odstawiamy na około pół godziny do zamarynowania.
Na dobrze rozgrzaną patelnię dodajemy olej do smażenia, bardzo mało, ponieważ kaczka puści swój własny tłuszcz i to całkiem sporo.
Kładziemy piersi z kaczki na patelnię skórą do dołu i zmniejszamy ogień do średniego. Patelni nie przykrywamy, żeby kaczka smażyła się a nie dusiła. Smażymy około 7-9 minut z każdej strony. Czas smażenia trzeba dostosować do wielkości/grubości piersi z kaczki.
Prawidłowo wysmażona i zarazem najsmaczniejsza kaczka ma środek lekko różowy (ale nie krwisty) i pysznie chrupiącą skórkę.
Gotową kaczkę przekładamy z patelni na około 10 minut, żeby mięso "odpoczęło". Jeśli zaczniemy kroić piersi od razu, to stracą soki a z nimi smak i soczystość.
Sos:
Suszone żurawiny zalewamy wrzątkiem i czekamy jakieś 10-15 minut aż zmiękną. Jeśli żurawiny są z siarką, to trzeba je dobrze przemyć, a następnie odcedzić. Można to zrobić w czasie kiedy mięso marynuje się.
Do rondla wlewamy 1 łyżkę oleju do smażenia, dodajemy odcedzone żurawiny i miód, lekko solimy, chwilę obsmażamy. Dalej dodajemy odrobinę wody (jeśli żurawiny i tak mają za dużo wody w sobie, to ten krok można pominąć), przykrywamy i dusimy około 15 minut na małym ogniu od czasu do czasu mieszając.
Potem, kiedy piersi z kaczki "odpoczywają" dodajemy ze 3-4 łyżki tłuszczu z patelni gdzie smażyła się kaczka, dobrze mieszamy i dusimy kolejne 10 minut.
Piersi z kaczki kroimy bardzo ostrym nożem i polewamy sosem.